własnie wróciła od wet i mamy chipa i paszport a wybieramy się do Chorwacji a jak wszystkim wiadomo Chorwacja nie jest w UE i niewiem jak bedzie na granicy poniewa moj wet powiedział, że z tymi przepisami jest bezsens a polega na tym, że do Chorwacji moge wjecha bez problemu natomiast gorzej z wyjazdem bo mogą sie czepi ze nie ma badań krwi które robi sie 3 miesiące przez wyjazdem jakies tam bakterie. A najlepsze, że te badania robi się tylko w jednym miejscu w Polsce w Puławach, moje postanowienie wyjazdowe jadę bez zadnych idiotycznych badań i będę ryzykowała
Ja byłem w Chorwacji 2 lata temu samochodem - nie mieliśmy jeszcze Nadusi - ale na granicy nawet nie zatrzymywali aut z polską rejestracją. Tylko zwolnić trzeba było. Jak jechaliśmy do Dubrownika to przejeżdża się w tranzycie przez Czarnogórę (chyba ) to też był pas dla tranzytowców i wioooooo. Kontrolowali tylko swoich.
na Słowacji, naszych dokumentów w ogóle nie sprawdzano ale psie owszem
to pewno zależy od humory pana pogranicznika - my w zeszłym roku na dłuuuuugi majowy weekend pojechaliśmy w Kotlinę Kłodzką i jeden dzień wypad do Hradec Kralove z Nadusią zrobiliśmy - na granicy polscy i czescy pogranicznicy zachwycali się Nadią i tym jak grzecznie w bagażniku(miniwan) jedzie,że nawet nie pomyśleli o paszporcie
Mój labrador: Marley&Spike['] Pomogła: 13 razy Posty: 2719 Skąd: Chrzanów
Wysłany: 2008-07-19, 07:28
Pawel_Ka napisał/a:
to pewno zależy od humory pana pogranicznika
dokładnie tak
Pawel_Ka napisał/a:
na granicy polscy i czescy pogranicznicy zachwycali się Nadią i tym jak grzecznie w bagażniku(miniwan) jedzie,że nawet nie pomyśleli o paszporcie
ja mówiłam o przejściu turystycznym - pieszym
pokonując granice samochodem też nie sprawdzali psich papierów, za to objęto nas szczegółową kontrolą celną w centrum Żywca
Mój labrador: CORRADO River Island Pomogła: 60 razy Posty: 6290 Skąd: PL
Wysłany: 2008-07-20, 08:34
Psy w strefie Schengen moga sie poruszac WYŁACZNIE z paszportem. Do tej pory mogl byc albo chip, albo tatuaz w paszporcie. Przypominam, ze psy bez tatuazu MUSZA wobec tego miec chip, bo jak inaczej je zidentyfikowac? Nawet jak sie przechodzi na przyklad do Czech czy na Slowacje. Wyjazd poza Schengen - tym bardziej chyba potrzebny jest paszport? Wszczepianie samego chipa na wyjazd za granice ma tyle sensu co nic.
Przypominam, ze o tym juz bvlo:
http://labradory.info/viewtopic.php?t=8618
Mój labrador: Harry (Wilcze Ługi) Pomógł: 1 raz Wiek: 29 Posty: 3390 Skąd: Wołomin
Wysłany: 2008-07-23, 08:10
No to Harry przygotowany do wyjazdu zagramanicznego
Ta igła od chipu była naprawde duża , aż sam się bałem ale Harry bardzo dobrze znosi takie zabiegi i nawet nie pisnął.
_________________ "Czasem kompleksy biorą górę nad rozsądkiem.
Ale twoje porażki z sobą, to nie jest mój problem."
Eldo - Granice
Mój labrador: Tsunami, Joy, Hana Pomogła: 6 razy Posty: 670 Skąd: Krakow
Wysłany: 2008-07-23, 17:03
Też bym nie ryzykowała.
Nam certyfikat na ilośc przeciwciał sprawdzali nawet w Czechach jak byliśmy, a nie jest to wymagane.
Można to badanie zrobic, ale przez 6 miesięcy nie można wjeżdżac do krajów, które nie są w UE.
My wybieramy się we wrześniu do Francji, co to by rodzinkę nawiedzić! dzisiaj idziemy zachipować Argo, cena 145 zł (normalnie 150zł ale że studentka jestem, do tego wet docenił kierunek moich studiów więc spuścił 5 zł z ceny )
w cenę wliczony paszport... tylko z szczepieniem na wściekliznę mamy odczekać 2 tyg po chipie, żeby się wszystko ładnie wygoiło
nie wiem do końca o co chodzi z tym tatuażem, bo tatuaż już posiadamy w uchu... ale coś o peselu czytałam...:co?: zresztą takie chipowanie ma swoje plusy... czytałam że jeśli psiak zaginie a jest wpisany do bazy danych to jest 95% prawdopodobieństwa że zostanie znaleziony....
trochę mnie to "gojenie" przeraża i że w 2 osoby mamy z małym przyjść, bo to może być niemiły zabieg ale mam nadzieję że obejdzie się bez problemów ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach