Mój labrador: Max Pomogła: 3 razy Wiek: 38 Posty: 1803 Skąd: Cz-ka-L-ny
Wysłany: 2018-06-17, 20:47
Na forum fb odbyła się licytacja imienia dla Naszego czekoladowego pana-wygrała Pani,która nadała mu imię Willy a wiec witajcie Kochani Jestem bardzo grzeczny,bez cienia agresji czy to do psów czy do ludzi,pierwsze co w DT wpakowałem się do basenu-ach trafiłem do raju,mówię Wam Ciotka z DT,dba o mnie,ugotowała mi ryż z mięskiem bom miał biegunkę ze stresu,wykąpała,uchole wyczyściła,bo brudnee jak smoła. Na razie strasznie dreptam i sapię bo ciepło w domu,przecież ja pies kojcowy byłem,zaznaczam cioci w domu meble i ściany aaaa i trawę wydrapuję Ale tak to mówi ciocia,że słodziak ze mnie.Jutro jadę do weterynarza,bo moja książeczka świeci pustkami,zero szczepień jakichkolwiek,nawet imienia nie mam wpisaneo w książęczkę,tylko datę-wiem,ze mam 5 lat ale pysiol już siwy Ale zaczynam nowe życie,odwiedzajcie mnie będę się i ja tu odzywał,Wasz Willy
Mój labrador: Max Pomogła: 3 razy Wiek: 38 Posty: 1803 Skąd: Cz-ka-L-ny
Wysłany: 2018-06-22, 13:57
Ciocia
Cytat:
ewatrawa
była ze mną u weterynarza,zrobiła badania krwi,biochemia,tarczyca oraz rtg stawów...jestem zdrów jak ryba
W domu jestem grzeczny,uczę się od najlepszych,sunie rezydentki są dla mnie miłe więc i ja się staram.Byłem ostatnio na dłuugim spacerze z dziewczynami,a po nim padłem wykończony. Z każdym dniem jestem spokojniejszy i się przyzwyczajam do zasad panujących w domku cioci,nie jestem łobuzem,jest dostojnym grzecznym czekolabkiem
Żyłem 6 lat w kojcu tylko po to by pokrywać kolejne suczki...też w typie rasy. Owszem wyglądam jak Labek ale nie mam papierów.Nie wiem co to pobiegać po ogrodzie co to dobre jedzenie.Nie wiem co to mizianie i przytulanie bo nikt mi nie poświęcał czasu, ale ten czas się skończył. Dobre ciocie zabrały mnie z tego strasznego miejsca i jestem gotowy do zmiany życia na lepsze. Teraz jestem w domku tymczasowym.Mam mnóstwo miejsca do biegania, mam dwie przyjaciółki Labke i Goldenkę z którymi ani raz nie wszedłem w żaden konflikt..nawet jemu posiłki miśka w miskę i jestem grzeczny
Ciocia mnie wykąpała..uwielbiam wodę ,odrobaczyła, zabrała krew,zrobiła rtg stawów.Jutro jadę na szczepienie i kontrolę uszu bo były niestety w złym stanie.Jestem bardzo pogodny,kocham przytulasy i mizianie och kocham.Na spacerze chodzę na smyczy ale się jeszcze plątam dookoła..
Ale to przez te zapachy i poczucie wolności. Jeśli chciałbyś że mną spędzić swój cenny czas ,pokochać i dać mi dom będę Cię wielbił do końca moich czekoladowych dni. Wszelkie info na labradory.info.CZEKOLADOWE BUZIAKI ATOSvel WILLY 5 letni chłopak
Wakacje to kiepski czas dla naszych podopiecznych Każdy myśli o urlopie, a nie o adopcji psów
Willi około 5 letni słodziak, kocha wodę, spacery, uwielbia ludzi bez problemu dogaduje się z innymi psami. Chłopak ma już wyznaczony termin kastracji, więc do DS pójdzie bez jajków Kto pokocha?
Prosimy o wypełnienie ankiety: http://labradory.info.pl/ankieta/
Mój labrador: Max Pomogła: 3 razy Wiek: 38 Posty: 1803 Skąd: Cz-ka-L-ny
Wysłany: 2018-07-12, 21:50
Willy cudowny pies, towarzysz człowieka, lubi dzieci, z psami nie ma problemów, autem ładnie jeździ, zdarzy mu się w domu nasikac ale pies z kojca więc wybaczamy i ciocia w DT sprząta. Willy niebawem zostanie wykastrowany ale już dziś szuka swojego stałego domu. Jest wspaniałym psem i na wspaniały dom zasługuje
Mój labrador: Max Pomogła: 3 razy Wiek: 38 Posty: 1803 Skąd: Cz-ka-L-ny
Wysłany: 2018-07-16, 21:30
Witajcie człowieki! U mnie wszystko dobrze oprócz tego,że mam podejrzenie padaczki,drugi atak,odległość czasowa od pierwszego to 13 dni W środę mam kastrację a więc trzymajcie za mnie kciuki gdyż jak już będzie wszytsko dobrze to zmieniam DT,gdyż u cioci Ewy byłem tylko awaryjnie i ciocia mnie wiezie do drugiej cioci,co się teraz wczasuje na wsi. Trzymajcie kciuki bym nowej cioci kotów nie pożarł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach