Mój labrador: Gringo (Fido Red Pond) Pomogła: 112 razy Wiek: 42 Posty: 7609 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2007-09-27, 07:38
AZAZEL napisał/a:
akt destrukcyjny odbywa się w mojej obecności
ale masz wrażenie, że robi to dla "zabicia czasu" ma dostępne zabawki, na których mógłby się wyżyć rozumiem, że zwracasz mu uwagę co do niestosowności zachowania może warto go nagrodzić, jak przestaje zajadać się tynkiem
czym go karmisz jeśli jest to dobrze zbilansowana karma to nie powinien mieć niedoborów... choć wiadomo, że każdy ma inne potrzeby i wszystko jest możliwe
ale masz wrażenie, że robi to dla "zabicia czasu" ma dostępne zabawki, na których mógłby się wyżyć rozumiem, że zwracasz mu uwagę co do niestosowności zachowania może warto go nagrodzić, jak przestaje zajadać się tynkiem
czym go karmisz jeśli jest to dobrze zbilansowana karma to nie powinien mieć niedoborów... choć wiadomo, że każdy ma inne potrzeby i wszystko jest możliwe
wiesz, ciężko jest czasem zrozumieć Jego zachowanie zabawki ma, ale ściana przecież z pewnością jako rzecz niedozwolona jest ciekawsza ... dostaje karmę Bento i owoce ...
Mój labrador: Gringo (Fido Red Pond) Pomogła: 112 razy Wiek: 42 Posty: 7609 Skąd: Gliwice
Wysłany: 2007-09-27, 08:47
AZAZEL napisał/a:
ściana przecież z pewnością jako rzecz niedozwolona jest ciekawsza
no tak, ale skoro robi to przy Was to przynajmniej macie szansę zareagować
jak już mówiłam, jak zwrócisz mu uwagę, żeby tego nie robił i się dostosuje to go nagródź (przynajmniej ja bym tak zrobiła, gdybym przy tym była )
witam może to złe miejsc na to pytanie ale mianowicie, moj labek ciągle kradnie węgiel, poniewarz jest on obok pieca w pojemniku na węgiel jak już sie w piecu nie pali to się go chowie,i nawet kiedyś jeden zjadł bo jak złapie to nie da sobie go zabrać.. czy może mu brakować jakichś witamin???..
Mój labrador: Sara
Wiek: 33 Posty: 1605 Skąd: Łódź
Wysłany: 2010-01-08, 13:59
Sara nie je suchego pokarmu, gotujemy jej...dosteje witaminy Dolfos dla juniorków i do tego wapno...witaminy zalecił weterynarz ale my dodatkowo dajemy wapno...weterynarz powiedział, że wapno jej nie zaszkodzi...ale teraz to już nie wiem czy jednak nie za dużo tego wszystkiego?
Wapno firmy can vit( czerwone)
i takie witaminy http://www.krakvet.pl/dol...sow-p-9146.html
_________________ labradory.info/viewtopic.php?t=12266 - galeria Sary
Mój labrador: NIGRA Pomogła: 1 raz Wiek: 34 Posty: 654 Skąd: Grajewo
Wysłany: 2010-01-08, 14:53
Ja już nie wierzę mojemu weterynarzowi i zastanawiam się nad zmianą. Pytałam go, czy należy podawać wapno i fosfor do zbilansowanej karmy. Zapytał czym karmię, odpowiedziałam, że Fitminem, na co on, że on takiej karmy nie zna i lepiej podawać na pewno nie zaszkodzi A ja już się naczytałam, że właśnie szkodzi...
ja tyle jeżdze z moim psem do weta bo jak poszłam do jednego u siebie w mieście na pierwsze "oględziny" to nawet szczeniaka nie dotchnął. Za dużo wapna jest nie zdrowe, trzeba tego bardzo pilnować.
_________________ Nic tak nie podcina korzeni szczęścia człowieka, nic nie napełnia go takim gniewem aniżeli poczucie, że inny stawia nisko, co on ceni wysoko.
Mój labrador: -Lusia- ..... i w sercu V..... Pomogła: 47 razy Wiek: 37 Posty: 16314 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2010-01-08, 15:38
emila244, na mazurach byłam jeszcze u weta w Połomie, ale to jest jeszcze dalej i nie mam do niego żadnego kontaktu. Bo to taki wet od krów i śmiał się, że tylko Warszawa przyjeżdża do niego z psami, ale zawsze pomógł, miał wiedzę.
Klinika w Ełku też jest bardzo dobra, znajoma tam swoją sukę sterylizowała, pani dr (!) która tam przyjmuje wykryła nowotwór u mojego poprzedniego psiaka, którego nawet na SGGW ominęli.Gloria, czasem warto pojechać gdzieś dalej.
_________________ Nie zmienisz całego świata, ale cały świat zmieni się dla tego psiaka
Mój labrador: NIGRA Pomogła: 1 raz Wiek: 34 Posty: 654 Skąd: Grajewo
Wysłany: 2010-01-09, 17:44
Arleta, dzięki za informacje, narazie nic poważnego się nie działo, więc nie szukałam weta poza Grajewem. To co nam radził ten nasz sprawdzałam w necie (czyt. na labradory.info ) W przyszłości zamierzam małą wysterylizować, wtedy przyda się dobry weterynarz. A do Ełku nie jest daleko.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach