Mój labek za chwile skończy 3 latka. Od szczeniaka po wyjściu na spacer bardzo mocno się ekscytuje i sapie. Od pewnego czasu do sapanie doszła jeszcze jedna rzecz - w połowie spaceru kładzie się i nie chce iść dalej. Dodam tylko że sapanie występuje niezależnie od pory roku. Byłam z tym problemem u weterynarza ale niestety Paskud był tak podekscytowany, że nie było opcji aby posłuchać jego serduszka. Czy problem może leżeć w ukł. krążenia? Bardzo proszę o pomoc.
angie_19, czy twoj pies nie ma nadwagi? Proponowałabym najpierw go porzadnie zmeczyc i pojsc z nim dopiero do weta, ale z drugiej strony wtedy badanie moze byc niemiarodajne
_________________ Jeśli coś wogóle jest warte robienia, jest warte robienia tego DOSKONALE.
Mój labrador: Bari (Waldi Niewierskie Łąki) & czeko labstaff Goya Pomogła: 10 razy Posty: 4594 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2011-11-17, 23:24
to nie jest normalne zachowanie..
proponuję zrobić EKG/RTG, jeśli masz możliwość to też echo serca. Zrób psiakowi szczegółowe badania krwi na początek.
My mieliśmy ogromny problem z dyszeniem niezaleznie od pory dnia, od rana do wieczora, również w nocy, non stop dyszał. Wet również musiał przyjechać do nas do domu, kiedy Bari spał, bo, kiedy pojechaliśmy do gabinetu nie było opcji, żeby go osłuchać, dyszał, jak lokomotywa. Zrobiliśmy badania krwi i badania serduszka. Ciężko było postawić diagnozę, ponieważ Bari, gdy został zabrany ze schroniska miał 15kg nadwagi i na zdjęciach RTG wszystko pływało w tłuszczu.
Czasem to dyszenie było nie do zniesienia i bardzo się o niego martwiłam. Bari ma powiększone serduszko. Na stałe żadnych leków nie przyjmuje, przez jakiś czas dostawał Furosemid. Po tym, jak schudł prawie 15kg dyszenie odeszło w niepamięć oczywiście nadwaga nie pozostała bez pamięci- stawy ma 6 lat więc również szybciej się męczy, niż młody pies (drugi mój lab ma 2,5roku). Nie wiem jednak, czy Twoj pies również ma nadwagę i to ona może byc przyczyną szybkiego męczenia się i sapania, czy to coś innego. To młody pies..
[ Dodano: 2011-11-17, 23:27 ]
proszę również o zmianę tematu na dziwne sApanie, a nie spanie, bo jest mylący.
_________________ Ce qu'ily a de mieux l'homme, c'est le chien.
Mój labrador: Sasza, Iwan i Barni Pomogła: 56 razy Wiek: 35 Posty: 19809 Skąd: Ruda Śląska
Wysłany: 2011-11-17, 23:36
angie_19, może on przezywa stres i lęk ?
_________________ TRENER "Wesołej Łapki" w Rudzie Śląskiej
Nathaliena Gość
Wysłany: 2011-11-18, 12:33 dziwne sapanie
Nadwagi co prawda nie ma ale wygląda dobrze.. nawet bardzo dobrze. Powoli nad tym pracujemy, ale opornie to idzie. Może rzeczywiście to jest powód..... Paskud nie dyszy w nocy, tylko na spacerze i po zabawie. Do tego w nocy strasznie chrapie, ale to ponoć normalne. Poczekam troszkę, zrobimy dietę i jak nie będzie poprawy to będę wzywać weta. Sapanie miał od zawsze, teraz troszkę się pogorszyło i doszedł do tego strajk na spacerach. Ale z drugiej strony bestyjka zawsze wyglądała dość dobrze. Nadwagi nigdy nie miał choć wet powiedział już pare razy że jesteśmy na granicy.... Ok, dziękuję ślicznie za podpowiedzi, wprowadzamy dietę, zrzucamy pare kg i czekamy na rezultaty. jak to nie pomoże wzywamy weta. Jeszcze raz dzieki:)
Mój labrador: Bari (Waldi Niewierskie Łąki) & czeko labstaff Goya Pomogła: 10 razy Posty: 4594 Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 2011-11-18, 14:36
dlaczego gość użył mojego nicka
Ja mimo wszystko radzę zrobić badanie krwi i chociaż RTG serca, to nie jest normalne, żeby młody pies tak sapał i nie chciał chodzić na spacerach, w dodatku od dawna. Radzę szybko wybrać się do weta..
U nas dużym problemem była nadwaga, ale to było 15kg, a Ty piszesz, że Twój pies nadwagi nie ma. To bardzo niepokojące.. Ja już byłabym na badaniach na Twoim miejscu.
_________________ Ce qu'ily a de mieux l'homme, c'est le chien.
Mój labrador: Lorena i Jamnior Nitka Pomogła: 10 razy Posty: 2534 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2011-11-18, 19:01
angie_19, z jakiej części śląska jesteś? Warto byłoby pokazać psiaka lekarzowi który zajmuje się kardiologią , mogę polecić u kogo na śląsku warto zrobić badania,
Może od początku. Chodzę z Brunkiem na szkolenie, gdzieś tak od kwietnia. Piesek ma teraz rok i 3 miesiące, niestety strasznie się męczy. Dyszy jak lokomotywa kiedy juz dotrzemy na szkolenie (idziemy ok 2 km w jedną stronę). Myślałam na poczatku że to przez te upały, ale pani treserka w poniedziałek powiedziała, że to nie jest normalne i zebym poszła z nim do weta przebadać serducho.
No więc tak też uczyniłam i następnego dnia zawitaliśmy u weta. Pan zbadał Brunka i powiedział, że jest ok. Stwierdził, że może faktycznie to z tych upałów, albo że nie ma kondycji ale profilaktycznie zalecił jeszcze badanie krwi. Ucieszyłam się wiec, że serducho ma zdrowe i dzisiaj postanowiłam iść jeszcze na badanie krwi (nie zaszkodzi, a może cuś pomóc). Tym razem była pani. Opowiedziałam jej całą historię, ale pani stwierdziła, że jeszcze raz go przebada. I niestety...stwierdziła, że wcale jej sie to serducho nie podoba
Brunke troche był zdenerwowany więc szalał i wyrywał się, wtedy serde tłukło się jak chciało...kiedy troche poleżał i uspokoił się, było ok.
Dostałam tabletki na próbę (na 10 dni) i jeszcze recepte na inne tabletki takie, które biorą też ludzie. Pani kazała zgłosić się za 10 dni.
Procz tego zaproponowała mi lekarza z Wrocławia (zdaje się że p. Pasławską?). Niestety do Wrocka mam kawałek i nie bardzo mam jak sie zabrać. Póki co będę więc obeserwowała piesa, czy coś sie gorszego nie dzieje. Ze szkolenia chyba też zrezygnujemy nie mogę też go przeforsowywać...kurcze aż mi łzy do oczu naszły jak wracałam
CZy ktoś ma może pieska z chorym serduchem? Jak w ogóle trzeba w takim przypadku postępować? Będe wdzięczna za odpowiedź. Jakąkolwiek...
Mój labrador: Lorena i Jamnior Nitka Pomogła: 10 razy Posty: 2534 Skąd: Bielsko Biała
Wysłany: 2012-07-12, 20:47
isla84 napisał/a:
CZy ktoś ma może pieska z chorym serduchem?
w Polsce niewielu lekarzy dobrze się czuje w kardiologii, powiedz skąd jesteś to postaram się pomóc namierzyć dobrego lekarza.
Żeby porządnie zdiagnozować problemy kardiologiczne potrzebny jest lekarz który po pierwsze ma doświadczenie z pacjentami kardiologicznymi , a ponadto takie badania jak echo serca, badanie kardioligiczne, ekg czy też rtg klatki piersiowej. O kolejności wykonania badań decyduje lekarz prowadzący, na ogół należy rozpocząć od echo serca bo to badanie najistotniejsze w diagnostyce chorób serca.
widze że z bielska jesteś, ja własnie też pani weterynarz powiedziała że nie ma za bardzo sensu robić ekg, bo to i tak nie pomoże. Jedyne co można to rentgen żeby zobaczyć czy serce nie ma jakiś dziur czy nie jest jakieś podejrzane. U nas nie ma ponoć kardiologa, choć jeden pan sie za takiego podaje...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach